Zbigniewa Ćwiąkalskiego atakują politycy PiS, wypominając mu, że pisał ekspertyzy w sprawach lobbysty Marka D. i biznesmena Ryszarda Krauzego oraz że był adwokatem Henryka Stokłosy. Dlatego nie wykluczają, że w najbliższym czasie złożą w Sejmie wniosek o wotum zaufania dla niego.
– Widać, że atak PiS i prezydenta przyniósł efekt. Minister Ćwiąkalski jest gorzej oceniany niż Donald Tusk czy inni członkowie rządu – uważa politolog Marek Migalski. To nie jest dobry wynik jak na początek kadencji. Trudno uciec od porównań ze Zbigniewem Ziobrą, który piastując to stanowisko, cieszył się rekordowym poparciem.
– W tej sprawie rozpętano histerię medialną przeciwko Ćwiąkalskiemu, więc takie wyniki nie mogą dziwić – ocenia z kolei socjolog Jacek Kucharczyk. – Społeczeństwo nie bardzo wie, co ma o tym wszystkim myśleć. Migalski i Kucharczyk są zgodni, że te wyniki nie zaszkodzą ministrowi. – Donald Tusk nie może się ugiąć przed PiS. Dlatego Ćwiąkalski zostanie na stanowisku – podkreśla Migalski.
Sondaż przeprowadzony przez GfK Polonia dla „Rz” 7 grudnia na próbie 500-osobowej.