"Informacje takie traktujemy jako dalszy ciąg ataków na naszą rozgłośnię i jej założyciela oraz próbę manipulacji opinią publiczną w celu odwrócenia uwagi od palących problemów społecznych, które domagają się pilnego rozwiązania. Odbieramy to jako, niestety nie pierwszą, próbę konfliktowania i antagonizowania społeczeństwa, z wykorzystaniem kapłanów, wiary i Kościoła" - głosi oświadczenie.