– W kraju dzieją się rzeczy niebywałe – tak prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował informacje o wypuszczeniu na wolność członków gangu porywającego biznesmenów dla okupu. Dwaj mężczyźni opuścili areszt w grudniu ubiegłego roku. Dwa tygodnie później pobili policjantów na Mokotowie, ale po przesłuchaniu zostali zwolnieni do domu.
Arkadiusz Mularczyk poinformował, że Klub PiS zażąda wezwania ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego przed Sejmową Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
PiS domaga się informacji, jak prokuratura zamierza zareagować na „skandaliczną decyzję sądu o uchyleniu aresztu dla członków gangu” i wyjaśnienia, dlaczego prokuratura nie zastosowała wobec nich środków zapobiegawczych.
Rz: Czy stawi się pan przed Sejmową Komisją Sprawiedliwości i Praw Człowieka, czego domaga się PiS?
Zbigniew Ćwiąkalski: Jak dotąd nie otrzymałem żadnego zaproszenia, a nie ma takiego zwyczaju, żeby biec na posiedzenie komisji za każdym razem, kiedy informacja o tym pojawi się na czerwonym pasku TVN 24. Na razie mogę zapewnić, że stosowne wyjaśnienia zostaną komisji udzielone.