Polityków obdarowują nie tylko delegacje rządów innych państw, ale także miasta, stowarzyszenia czy osoby prywatne. Prezenty trzeba wpisać do specjalnego rejestru korzyści.
[srodtytul]Jedwabny dywan Schetyny[/srodtytul]
Najwięcej prezentów otrzymuje premier Donald Tusk. W tym roku trzykrotnie uzupełniał rejestr o listę kilkudziesięciu upominków. Co dostał? Książki, płyty CD z filmami wojennymi, dywany i imbryki, zestaw perfum od premiera Kuwejtu i jedwabny krawat od prezydent Warszawy.
Szef Kancelarii Premiera Tomasz Arabski wpisał z kolei zegarek i ekskluzywne pióro o wartości ponad 500 zł.
Wicepremier Grzegorz Schetyna dostał od szefa MSW Azerbejdżanu dywan z jedwabiu o wartości 8,5 tys. zł, a od czeskiego szefa MSW zegarek za ok. 300 zł. Wioletta Paprocka, rzecznik szefa MSWiA, nie przypomina sobie, jakie były losy prezentów. Twierdzi, że na pewno takie rzeczy jak pióra przekazywane są zazwyczaj na aukcje charytatywne. Co stało się z dywanem, nie udało jej się ustalić.