Jak pisze kontrowersyjny polityk PO, przez ostatnie cztery lata pracy w Sejmie powinien zarobić 460 tys. zł. Ale pieniędzy - jak twierdzi - nie wybrał.

Dziś w swoim internetowym pamiętniku zastanawia się, czy jednak nie powinien wydać tych pieniędzy "na jakiś zbożny cel". W końcu - jak pisze - tyle osób prosi go o pomoc.

Internauci jednak nie dali się oszukać. "Janusz, czemu Ty wszystko musisz robić dla poklasku?" - pyta jeden z nich.

"Panie Palikot - facet z klasą nie domaga się poklasku za takie gesty (...)" - wtóruje mu inny.