Niemcy: Rosja "całkowicie kontroluje" parlamentarzystę AfD?

Niemiecki parlamentarzysta AfD Markus Frohnmaier ma być "całkowicie kontrolowany" przez Rosję - wynika z rosyjskich dokumentów, z którymi zapoznali się m.in. dziennikarze BBC.

Aktualizacja: 05.04.2019 16:41 Publikacja: 05.04.2019 15:00

Niemcy: Rosja "całkowicie kontroluje" parlamentarzystę AfD?

Foto: AFP

AfD jest obecnie największą siłą opozycyjną w Bundestagu.

Dokumenty, o których pisze BBC, datowane są na kwiecień 2017 roku, gdy Frohnmaier był kandydatem w wyborach do Bundestagu. We wrześniu 2017 roku zdobył mandat parlamentarzysty.

Frohnmaier, pytany o całą sprawę przez BBC, twierdzi, że nie zna treści dokumentów mówiących o tym, że jest kontrolowany przez Rosję.

Jak pisze BBC polityk wielokrotnie wypowiadał się w przeszłości przeciwko sankcjom UE wobec Rosji, odwiedzał okupowany przez Rosję Krym, a także tereny wschodniej Ukrainy kontrolowane przez prorosyjskich separatystów.

Dokumenty, z którymi zapoznało się BBC, a także dziennikarze niemieckiego "Der Spiegel", niemieckiej telewizji ZDF i włoskiego dziennika "La Republlica", zostały pozyskane przez Dossier Centrum, organizację, której celem jest śledzenie prób wpływania na politykę innych państw podejmowanych przez Rosję. Dossier Center finansowane jest przez Michaiła Chodorkowskiego, byłego rosyjskiego oligarchę, a dziś przeciwnika prezydenta Władimira Putina.

Dokumenty, napisane po rosyjsku, zawierają strategię dotyczącą prób wpływania na opinię publiczną i decydentów w krajach UE w tematach takich jak kwestia Krymu, konflikt na Ukrainie czy sankcje UE wobec Rosji.

W części dokumentu mówiącej o wyborach do Bundestagu, można przeczytać, że Markus Frohnmaier ma "duże szanse na wybranie go do Bundestagu" i "wymaga wsparcia w kampanii wyborczej". Następnie czytamy, że gdyby Frohnmaier został wybrany wówczas Rosja "miałaby całkowicie kontrolowanego parlamentarzystę w Bundestagu".

E-mail z dokumentem o którym mowa był wysłany przez Petra Premjaka, byłego oficera kontrwywiadu rosyjskiej marynarki wojennej i byłego członka Rady Federacji, izby wyższej rosyjskiego parlamentu. Premjak przyznaje, że był autorem e-maila, ale dodaje, że nie był autorem dokumentu, który był do niego dołączony.

Odbiorcą maila był Siergiej Sokołow, wysoki rangą urzędnik w administracji Władimira Putina.

Nie jest jasne czy Kreml zastosował się do zamieszczonej w e-mailu strategii. Nie ma też dowodów, by Rosja finansowała kampanię wyborczą Frohnmaiera.

Sam Frohnmaier twierdzi, że dokument jest fałszywy i zapewnia, że nie ubiegał się o żadną pomoc od Rosjan przed wyborami do Bundestagu.

AfD jest obecnie największą siłą opozycyjną w Bundestagu.

Dokumenty, o których pisze BBC, datowane są na kwiecień 2017 roku, gdy Frohnmaier był kandydatem w wyborach do Bundestagu. We wrześniu 2017 roku zdobył mandat parlamentarzysty.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Putin chce zabić Zełenskiego. Jak Kreml próbuje się pozbyć prezydenta Ukrainy?
Polityka
Węgry mówią o "szalonej misji" NATO. Wykluczają swój udział
Polityka
Wielka Brytania wydali rosyjskiego attaché wojskowego. Spodziewa się histerii Moskwy
Polityka
Kreml chce udowodnić, że nie jest już samotny. Moskwa zaprasza gości na paradę w Dzień Zwycięstwa
Polityka
Zatrzymanie "rzekomego" rosyjskiego dezertera. Ambasada FR będzie się domagać wyjaśnień