Mniejsze zainteresowanie debatą

Czwartkowa debata wyborcza Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy w TVN i TVN24 przyciągnęła przed telewizory 6,3 mln widzów.

Aktualizacja: 22.05.2015 10:35 Publikacja: 22.05.2015 10:27

Mniejsze zainteresowanie debatą

Foto: AFP

Takie dane opublikował na Twitterze Konrad Piasecki, jeden z dziennikarzy współpracujących ze stacją.

Drugi pojedynek telewizyjny kandydatów przyciągnął jednak mniej Polaków niż niedzielna debata. Wówczas oglądało ją 10,6 mln widzów.

Najwięcej w TVP - 6,3 mln, w Polsacie – 2,2 mln, w TVP Info – 1,2 mln, a w Polsat News – 0,5 mln.

Eksperci od początku twierdzili, że czwartkowa debata będzie mniej chętnie oglądana niż niedzielna. – To był dzień roboczy, inny jest też zasięg telewizji – tłumaczył nam dr Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Podczas czwartkowej debaty, podobnie jak w niedzielę także spadła liczba połączeń telefonicznych oraz wody.

Jak poinformował nas Konrad Mróz z biura prasowego T-Mobile u nich odnotowano 15 proc. spadek. – Ale po debacie nie zauważyliśmy gwałtownego skoku ilości połączeń. Było  niewielkie i krótkotrwałe odchylenie – dodaje.

Jak ujawnił wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak ok. 19.30, gdy rozpoczynało się telewizyjne stracie kandydatów znacznie zmniejszył się pobór wody w stolicy, a o godz. 21 wskaźniki znów gwałtownie podskoczyły.

Czwartkową debatę jak wynika z badań Millward Brown dla "Faktów" TVN i TVN24 wygrał Bronisław Komorowski. Tak uznało 45 proc. badanych. Stwierdzili oni, że urzędujący prezydent lepiej poradził sobie w decydującym starciu. Na Andrzeja Dudę wskazało 30 proc. przepytanych osób. Dziś w południe w TVN24 powtórka czwartkowej debaty.

Polityka
Jacek Kucharczyk: Przełomów w tej kampanii nie było
Polityka
Karol Nawrocki o pożyczce dla Jerzego Ż.: Zupełnie nie miało znaczenia to, co jest tam zapisane
Polityka
Rafał Trzaskowski: Ostrzegałem, że walka o każdy głos będzie się toczyć do końca
Polityka
Sondaż IBRiS: Rafał Trzaskowski z dużą przewagą w obu wariantach II tury
Polityka
Afera ze spotami na Facebooku. Szymon Hołownia: Kandydaci powinni się odciąć