Dotychczasowy poseł PO Krzysztof Brejza szefem senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, były europoseł Adam Szejnfeld na czele Komisji Gospodarki Narodowej, a były prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski – Ustawodawczej? To prawdopodobny scenariusz. W Senacie trwają zaawansowane prace nad podziałem stanowisk między polityków opozycji.
To skutek wyborów, w których PiS, choć zwycięskie w Sejmie, przegrało Senat. Zdobyło 48 mandatów, tyle samo, co Koalicja Obywatelska z PSL i SLD. Jednak spośród czterech senatorów startujących z własnych komitetów trzech będzie wspierać opozycję, która ma więc w sumie przewagę jednego głosu nad PiS.
Meblowanie na finiszu
I – jak mówi nieoficjalnie jeden z polityków PO – w opozycji jest już niemal wszystko pewne, jeśli chodzi o meblowanie izby. – W zasadzie obsadzone są już wszystkie komisje – dodaje.
Z naszych rozmów wynika, że Brejza ma zostać doceniony za dobrą pracę w Sejmie mijającej kadencji. Szejnfeld ma zająć się gospodarką, bo to jeden z najlepszych ekspertów KO w tej dziedzinie. Z kolei przydział dla byłego prezesa NIK Kwiatkowskiego (który do Senatu dostał się z własnego komitetu) ma być związany z tym, że już w przeszłości kierował Komisją Ustawodawczą.
W senackiej układance pojawiają się też inne nazwiska Koalicji Obywatelskiej. Dotychczasowa posłanka Beata Małecka-Libera ma być szefową Komisji Zdrowia, wieloletni senator Kazimierz Kleina – Budżetu i Finansów Publicznych, a były prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz – Samorządu Terytorialnego.