Senacka Komisja Ustawodawcza w czasie piątkowego posiedzenia zajęła się kontrowersyjnymi zmianami w ustawie o podatku od spadków i darowizn. Ostatecznie zarekomendowała odrzucenie ich w całości.
Chodzi o tzw. ustawę deregulacyjną, która znacznie podnosi kwoty wolne od podatku od spadków i darowizn. Jednocześnie jednak wynika z niej, że darowizny od wielu osób muszą być sumowane (począwszy od 1 lipca br.). Jeśli przekroczą pięcioletni limit (wyniesie 54 180 zł) będą opodatkowane. Uderzy to w beneficjentów dobroczynnych zbiórek.
Czytaj więcej
Będą większe ulgi w spadkach i darowiznach, np. od teściowej dostaniemy bez daniny 36 tys. zł.
Wśród osób obradujących na posiedzeniu komisji była zgodność co do tego, że warto podnieść kwoty wolne od podatku. Natomiast opodatkowanie zbiórek jest niedopuszczalne. Problematyczne okazało się jednak wypracowanie formuły zachowującej korzystne i jednocześnie likwidującej negatywne dla podatników rozwiązania. Ostatecznie przegłosowana została poprawka skreślająca wszystkie zmiany w ustawie o podatku od spadków i darowizn.
Zdaniem sprawozdawcy ustawy Bartłomieja Wróblewskiego najlepsze byłoby przywrócenie pierwotnego tekstu nowelizacji, w której było tylko zwiększenie kwot wolnych, bez obowiązku sumowania darowizn. Zapowiedział, że w trakcie dalszych senackich prac w tej sprawie zostanie wniesiona stosowna poprawka.