Rozliczenie tegorocznych podatków będzie prostsze i szybsze. Specjalny system sam wypełni za nas zeznanie podatkowe na podstawie napływających z firm danych o zaliczkach. Pracodawcy zatrudniający powyżej pięciu pracowników w 2015 r. obowiązkowo prześlą PIT-11 do fiskusa elektronicznie. Takie są plany Ministerstwa Finansów ujawnione nam przez Jacka Kapicę, wiceszefa tego resortu. – Portal z indywidualnymi kontami rozliczeń podatników ruszy w marcu 2015 r. – zapewnia Kapica. Przygotowane przez portal rozliczenie będzie można skorygować, uwzględniając np. przysługujące ulgi rodzinne. Tych system sam nie wyliczy.

Eksperci uważają, że wstępne wypełnianie PIT przez fiskusa najbardziej pomoże uzyskującym dochody z niewielu źródeł i niekorzystającym z ulg. – Takie rozliczenia będą prostsze, ale rozsądnie będzie je zweryfikować – zauważa Andrzej Taudul, doradca podatkowy i partner w kancelarii Paczuski & Taudul. Planowane rozwiązanie to jednak postęp w stosunku do dzisiejszych e-deklaracji. Wprawdzie obecnie każdy może wysłać roczne zeznanie przez internet, ale sam musi obliczyć swoje zobowiązania. Nowy portal nie tylko obliczy podatek, ale też pozwoli każdemu śledzić historię rozliczeń. Według MF będzie przypominać bankowe konta internetowe. Każdy podatnik będzie miał w nim konto dostępne po zalogowaniu. Uruchomienie portalu nie oznacza jednak końca papierowych zeznań. W tym roku złożyło je 2/3 podatników.

Portal miał ruszyć już w sierpniu. MF obarcza winą za opóźnienie wykonawcę systemu – firmę Sygnity. Jej szef Janusz R. Guy zaprzecza. W wydanym wczoraj oświadczeniu napisał, że opóźnienia „są skutkiem (...) zmiany w architekturze projektu, której celem jest zapewnienie jeszcze wyższego standardu".

Zarówno MF, jak i Sygnity są jednak zgodne co do marcowego terminu startu portalu. To przedsięwzięcie może poprawić pozycję Polski w rankingach przyjazności fiskusa. Według ubiegłorocznego zestawienia Banku Światowego w kategorii podatki Polska zajęła 113. miejsce na 189 państw. Niska pozycja wynikła nie z wysokości danin, ale z czasu poświęcanego na ich rozliczanie.