Reklama

Grzegorz Krychowiak: Zrozumiałem, że jestem wybrańcem

– Nie czułem wstydu, nie miałem kompleksów. Zrozumiałem, że jestem wybrańcem, że to szansa, której zwyczajnie nie mogę zmarnować – mówi Michałowi Kołodziejczykowi piłkarz reprezentacji Polski Grzegorz Krychowiak

Aktualizacja: 24.03.2018 22:19 Publikacja: 22.03.2018 12:45

Grzegorz Krychowiak

Grzegorz Krychowiak

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Plus Minus: Lubi pan pieniądze?

Grzegorz Krychowiak: Nigdy nie były dla mnie motywacją do gry w piłkę. Futbol był, jest i będzie przyjemnością, czymś, co daje mi frajdę. Jak dziecku. O pieniądzach nie myślałem. Wszyscy mądrzy ludzie, którzy mnie otaczali, wbijali mi do głowy, że myślenie o stanie konta zabije we mnie radość, a bez radości na pewno nie będę lepszy na boisku. Kiedy robi się to, co się kocha – i nie musi to nawet być piłka nożna – sukcesy w końcu przyjdą, a pieniądze z nimi. Nie grałem po to, żeby zarobić. Nie wydawałem w myślach niezarobionych kwot, nie przeliczałem euro na złotówki i odwrotnie. Zawsze starałem się robić krok do przodu i czerpać z tego przyjemność.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

RP.PL i The New York Times

Kup roczną subskrypcję RP.PL i ciesz się dostępem do The New York Times!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Brat”: Bez znieczulenia
Plus Minus
„Twoja stara w stringach”: Niegrzeczne karteczki
Plus Minus
„Sygnaliści”: Nieoczekiwana zmiana zdania
Plus Minus
„Ta dziewczyna”: Kwestia perspektywy
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Hanna Greń: Fascynujące eksperymenty
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama