Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 25.12.2019 22:10 Publikacja: 25.12.2019 09:00
Foto: Rzeczpospolita, Mirosław Owczarek
Od wielu lat uczę apologii chrześcijaństwa i fundamentów naszej cywilizacji. Opowiadam o Jerozolimie, Betlejem, Atenach i Rzymie. Dobrze jednak pamiętam, gdy jako jeszcze „nieopierzony" wykładowca powtarzałem moim studentom: „nie potrzebuję udawać się do Ziemi Świętej, bo ja Nazaret, Betlejem, Jerozolimę noszę w sercu". W pewnym momencie zostałem jednak jakby schwytany za rękę i poprowadzony, gdzie wcześniej nie chciałem. Moja siostra, polonistka, pracownik KUL, wstąpiła do lubelskiego karmelu, a potem z dziewięcioma towarzyszkami wyfrunęła z kraju, żeby odnawiać klasztor betlejemski, w którym zabrakło mniszek. Po kilku latach wyruszyłem do niej w odwiedziny. Jedne, drugie, trzecie... I już nigdy nie zapomnę świeżego powiewu ciepłego wiatru po wyjściu z samolotu na lotnisku Ben Guriona.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Lubił się wygłupiać, miał dar naśladowania, był spontaniczny. Tymczasem utrwalono w Polakach wizerunek Fryderyka...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas