Reklama

Vytautas Landsbergis: Byliśmy niewolnikami

Chodzi nam o to, żeby Polacy na Litwie nie myśleli o sobie, że są obcy na jakiejś obcej Litwie, ale że są Polakami mieszkającymi na Litwie. Nawet papież Jan Paweł II mówił im: jesteście Litwinami polskiego pochodzenia. Mówił to jako Europejczyk - mówi Vytautas Landsbergis, były przywódca Litwy.

Publikacja: 28.12.2018 10:00

Vytautas Landsbergis, były przywódca Litwy Chodzi nam o to, żeby Polacy na Litwie nie myśleli o sobi

Vytautas Landsbergis, były przywódca Litwy Chodzi nam o to, żeby Polacy na Litwie nie myśleli o sobie, że są obcy na jakiejś obcej Litwie, ale że są Polakami mieszkającymi na Litwie. Nawet papież Jan Paweł II mówił im: jesteście Litwinami polskiego pochodzenia. Mówił to jako Europejczyk.

Foto: AFP

23 sierpnia 1989 roku, jako dziennikarz, byłem z wami na „bałtyckim łańcuchu". Dwa miliony ludzi z trzech republik stanęło od Wilna po Tallinn, trzymając się za ręce, 600 kilometrów żywego łańcucha. To był pierwszy taki protest w historii Związku Radzieckiego. Trafił nawet do „Księgi rekordów Guinnessa" jako najdłuższy łańcuch w historii. Skąd pomysł na ten protest?

Już wcześniej organizowaliśmy współpracę między trzema bałtyckimi narodami. Spotykaliśmy się na granicach Litwy i Łotwy, Łotwy i Estonii jako ludzie wolni w duchu i marzący o wolności narodowej. Zadaliśmy sobie pytanie, dlaczego nie zrobić po prostu jednego spotkania, które miałoby charakter drogi łączącej wszystkie trzy kraje. Taki pomysł zrodził się w trakcie jednego ze spotkań odbywających się w Estonii albo na Litwie. Sam w nim nie uczestniczyłem. Ktoś po prostu zaproponował, aby w ten sposób przypomnieć rocznicę zgubnego paktu Ribbentrop-Mołotow, przez który Litwa, Łotwa i Estonia stały się zdobyczą Związku Radzieckiego. W następnym roku razem z Polską zorganizowaliśmy z kolei „drogę europejską", aby przebić blokadę między Litwą a Polską.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama