Aktualizacja: 20.03.2019 23:42 Publikacja: 22.03.2019 18:00
Foto: materiały prasowe
Teraz Stone znowu jest w drodze. Będąc na skraju bankructwa, utraciwszy dom i ogród, samotny mężczyzna decyduje się na pracę dla meksykańskiego kartelu narkotykowego, transportując dlań kokainę z teksańskiego El Paso do odległego Chicago. I trzeba przyznać, że jest w tym dobry, tak jak wcześniej w pielęgnacji kwiatów. Jako doświadczony kierowca nigdy nie był notowany, ale nie to stanowi jego największy atut. Nie jest nim także biały kolor skóry, choć stawia go zdecydowanie na uprzywilejowanej pozycji, co Eastwood komentuje wymownym epizodem policyjnego zatrzymania, jakże innym od tego, do którego przyzwyczaiło widza kino czarnych. Tym, co daje mu największą przewagę, jest starość, bodajże jedna z najbardziej ignorowanych i wypieranych kwestii w amerykańskim społeczeństwie.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas