Reklama

Kto wygra złotą patelnię

Kiedyś gotowanie wydawało się żmudnym obowiązkiem, niezbyt prestiżową pracą dla osób z niższych warstw społecznych. Dziś najlepsi kucharze są celebrytami i mają własne programy telewizyjne, a młodzi ludzie widzą swoją przyszłość w branży restauracyjnej. I to właśnie dla nich powstała polska gra komputerowa „Cooking Simulator – Symulator gotowania". Całkiem przyjemna zręcznościówka, z której sporo można się nauczyć, a także poczuć klimat pracy w gastronomii.

Publikacja: 02.08.2019 17:00

Kto wygra złotą patelnię

Foto: materiały prasowe

Gracz jako kuchcik trafia do Szkoły Gotowania, prostego samouczka, w którym poznaje zasady zabawy. Okazuje się bowiem, że nawet proste czynności wymagają wprawy. Nalanie oleju na patelnię czy posypanie wirtualnej potrawy przyprawami często nie udaje się za pierwszym czy drugim razem. Dopiero po opanowaniu takich „sztuczek" bohater zatrudnia się w prawdziwym lokalu. Fakt, że podrzędnym, ale to akurat ma się z czasem zmienić.

Na gotowaniu i serwowaniu potraw gościom zarabia się wirtualne pieniądze, które inwestuje się w sprzęt – garnki, patelnie, noże czy blendery – oraz same składniki. Te nieraz się traci, bo o błąd w kuchni jest niezwykle łatwo. Zaawansowany silnik fizyczny dba o to, by wszystko, co dzieje się na ekranie, wyglądało możliwie realistycznie. W efekcie wystarczy zahaczyć o otwarte drzwiczki piekarnika czy nieumiejętnie przewrócić kawałek ryby na patelni, by zaliczyć poważną skuchę i utrudnić sobie marsz do kolejnej gwiazdki.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama