Tytuł zapoczątkował złotą erę gier video i stworzył nowy gatunek zwany dziś „strzelaninami". Doczekał się tysięcy wersji, kopii i klonów. Najnowsza to gra planszowa „Strażnicy kosmosu" wydana w Polsce przez wydawnictwo Nasza Księgarnia. Zabawa przeznaczona jest dla grupy od dwóch do czterech osób, które – zupełnie jak 40 lat temu – wcielają się w pilotów myśliwców bojowych broniących Ziemi przed inwazją z kosmosu. Podczas zabawy muszą strącać różnokolorowych kosmitów unoszących się wysoko nad nimi. Za każdego zniszczonego przeciwnika otrzymują tyle punktów, ile ów kosmita miał... oczu. Ten oryginalny system rozliczeń zwiększa rywalizację pomiędzy grającymi i wprowadza do rozgrywki odrobinę taktyki.




Jednak gracze nie tylko rywalizują, ale też współpracują. Ilekroć uda się usunąć całą kolumnę wrogich jednostek, kosmiczna eskadra zbliża się „o krok" do Ziemi i tym samym zwiększa zagrożenie inwazją. Czasami trzeba zrezygnować z własnych interesów i skupić się na dobru ogółu, tracąc w ten sposób przewagę nad rywalami.

Co ciekawe, gra „Strażnicy kosmosu" umożliwia rywalizację w trybie uproszczonym oraz skomplikowanym. Ten drugi umożliwia wystrzeliwanie rakiet w stronę kosmitów oraz rozbudowywanie myśliwca. Tym samym planszówka jest produkcją o wiele bardziej złożoną od oryginalnego „Space Invaders". Kiedyś komputery potrafiły przecież drobną część tego, co umieją dzisiaj.