Reklama

Habemus Vina!

Gdybym tak państwa spytał o największe, najbardziej znane, najlepsze wina czerwone, to te nazwy by padły. Jasne, padłoby jeszcze kilka innych, ale czy znajdzie się ktoś, kto nie chciałby spróbować legendy znad Rodanu, Chateauneuf du Pape? Czy ktoś przy zdrowych zmysłach wzgardziłby Brunello di Montalcino? I wreszcie odkryty na nowo pod koniec ubiegłego wieku kataloński Priorat, któż mu się oprze? Ręce składają się do oklasków, ale ceny – choć i tak niewielkie w porównaniu z niektórymi burgundami czy bordoskimi sławami – bywają zaporą. Szczęśliwie na hasło „Winamazurka" importer obniża je o 30 proc. Kiedyż więc, jak nie teraz, sięgnąć po delikatesy?

Publikacja: 24.04.2020 18:00

Habemus Vina!

Foto: materiały prasowe

Zacznijmy pobożnie, papiesko. Na początku XIV wieku, po niemalże rocznym konklawe, papieżem został biskup Bordeaux (wszystko nam się dziś z winem kojarzy), ale miast osiąść w Watykanie, po jakimś czasie wybrał Awinion. Dziś nie miałby tam gdzie zaparkować, ale wtedy, zdaje się, nie było tego problemu. Jednak to nie Klemens V, a urodzony w Cahors (malbec!) jego następca Jan XXII nadał winom znad Rodanu tytuł win papieskich, a potem to już poszło. Domaine Santa Duc nie kombinowało długo z nazwą swego najzacniejszego wina i skromnie nazwało je Habemus Papam. Najlepsze lata ten oparty na grenache kupaż ma jeszcze przed sobą, ale i dziś wzbudza podziw klasyczną elegancją, śliwkowymi i ziołowymi nutami, wszechstronnością. Godne Ojca Świętego.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama