Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 02.05.2020 06:57 Publikacja: 01.05.2020 00:01
Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński
Klasyczna filozofia konserwatywna, szczególnie od czasów Edmunda Burke'a, właśnie do tego czegoś się odwoływała. Mówiła o tym, że legitymizacją polityki jest przeszłość, wspólna tradycja. Problem w tym, że w Polsce przeszłość jest tym, co bardzo mocno dzieli. Istnieje jakaś niezwykła łączność pomiędzy historią a polityką. Wciąż dzieli nas stosunek do powstań, do zamachu majowego (szczególnie ten spór stał się ostatnio niezwykle aktualny), a im bliżej na osi czasu, tym goręcej. Stan wojenny, demontaż komunistycznego układu władzy, Okrągły Stół, wybory czerwcowe, rząd Mazowieckiego, plan Balcerowicza, czerwcowa noc w 1992 r., Smoleńsk, ocena transformacji – spierać się potrafimy o wszystko. Co sprawia, że coś nas jeszcze łączy? Wzruszenie na widok łopocącej biało-czerwonej flagi? Ukłucie w sercu podczas słuchania hymnu? Ekscytacja sukcesami sportowców? Wspólny język? Lista lektur, których nowe pokolenia już nie czytały, bo znają je tylko z opracowań?
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Kiedy Jan Englert, dyrektor Teatru Narodowego, zagrał swoją najlepszą teatralną rolę? Wtedy, gdy przestał być dy...
„EA Sports FC 26” dowodzi, że można rozwijać się poprzez podział.
Na ile krytyk może spoufalać się z tymi, o których pisze? W rozwikłaniu tej zagadki pomaga „The Critic”.
W epoce wydumanych thrillerów skupiona na człowieku „Dzikość” przez większość czasu satysfakcjonuje.
Potrzebujemy nowych narracji, by zrozumieć historię – sugeruje w nowej książce Caparrós.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas