Media z całego świata pokazywały ujęcia, na których na ciasnym podwórzu trzech mundurowych szarpie się z kobietą ubraną w kapcie, nocną koszulę i niedbale narzuconą bluzę z kapturem. Wystraszona blondynka w końcu daje za wygraną i obezwładniona zostaje odprowadzona przez funkcjonariuszy do radiowozu.
Ciężko uwierzyć na pierwszy rzut oka, że ta sama osoba jeszcze niedawno brylowała na salonach, przyjaźniła się z możnymi tego świata i miała potężną władzę. W kobiecie bez makijażu, starannie ułożonej fryzury i drogich ubrań trudno poznać Gulnarę, córkę Isłama Karimowa, który ponad ćwierć wieku twardą ręką rządził Uzbekistanem.