[b][link=http://www.rp.pl/artykul/540275,540382-Socjologowie--w-pulapce.html]"Socjologowie w pułapce"[/link][/b] - tak podsumowuje niedawno zakończony zjazd socjologów w Krakowie Andrzej Zybertowicz. "Badacze społeczni jedynie domyślają się, co jest najważniejsze dla Polski. Ale najwyraźniej brak im odwagi, by podążyć tropem swoich domysłów. Wygrywa środowiskowa poprawność, koleżeńskie przysługi, ale także wpływy dawnych partyjnych wykładowców, byłych TW, słabe zakorzenienie ważnej części środowiska w tradycji narodowej, zależność od unijnych strumyczków środków finansowych, zachodnich stypendiów i staży. Wygrywają klientelistyczne powiązania, typowe dla nauki w ogóle, ale w Polsce szczególnie feudalne, obejmujące najmłodszych badaczy i co zdolniejszych studentów. To wszystko wytwarza sytuację chronicznego konfliktu interesów aż nazbyt często kosztem prawdy".
+++++
"Słowa z początku sierpnia – „PiS to sekta i ruch wywrotowy” – zostały przyjęte z zaskoczeniem. Ocena była ostra. Jednak zdziwienie wywołała przede wszystkim osoba, która tę opinię wypowiedziała. Profesor Norman Davies, brytyjski historyk o uznanej, międzynarodowej pozycji był do tej pory „dobrem ogólnonarodowym”. Przez 20 lat transformacji, rządów solidarnościowych i postkomunistycznych wypowiadał się jako historyk. Tym razem wszedł w rolę recenzenta bieżącej sytuacji politycznej. Debiut Daviesa w nowej roli okazał się prawdziwym wejściem smoka". W tekście [b][link=http://www.rp.pl/artykul/540275,540384-Norman-Davies--idzie--na-wojne.html]"Norman idzie na wojnę"[/link][/b] Agnieszka Rybak kreśli sylwetkę sławnego historyka i próbuje dociec przyczyn jego niedawnej metamorfozy.
+++++
[b][link=http://www.rp.pl/artykul/540275,540395-Polska--to-nie-bibelot--z-lamusa.html]"Polska to nie bibelot z lamusa"[/link][/b] - deklaruje Waldemar Łysiak. Prowadzona przez Krzysztofa Masłonia rozmowa z pisarzem dotyczy jego warsztatu twórczego, pasji historycznych oraz politycznych: "Z mojego punktu widzenia cała III Rzeczpospolita stoi na głowie od samego początku, od 20 lat. Z tej prostej przyczyny, że zbudowana została przez układ okrągłostołowy, bardzo nieczysty. (...) O takich opiniach jak moje mówi się często „oszołomstwo”, „spiskowa teoria dziejów” i opowiada, że prawda o zaraniu III RP leży gdzieś pośrodku. Otóż nie, ktoś ładnie powiedział, że prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży. Więc prawda jest taka, że dogadali się bandyci z bandytami: „My wam oddajemy władzę polityczną, a wy nam cały majątek tego kraju”. I ten system trwa. Proszę pana, Jarosław Kaczyński mówi wiele głupstw, ale czasami zdarza mu się powiedzieć czystą prawdę. I to mu się zdarzyło, gdy powiedział o kondominium rosyjsko-niemieckim. Całkowicie się z tym zdaniem zgadzam. Zresztą, innymi słowy, piszę o tym od 20 lat w swoich publicystycznych książkach, za które jestem przez Salon flekowany. Oczywiście, nie zamykam oczu na pewne elementy ewidentnego wyzwolenia, z których za najważniejszy uważam ten, że mogę to wszystko mówić publicznie".