Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 11.11.2014 01:11 Publikacja: 11.11.2014 01:11
Jerzy Jarocki na planie spektaklu Teatru Telewizji „Tango” Sławomira Mrożka, 7 października 2012. Trzy dni później reżyser zmarł
Foto: fot. Jan Bogacz
Projekt zatytułowany „Węzłowisko" był porywający i tak szalony, że wydawał się nierzeczywisty. Znając jednak konsekwencję Jerzego Jarockiego – po korektach i zmianach – z pewnością udałoby się go zrealizować. Plany przerwała śmierć. Pozostał tylko szkic, rodzaj wstępnego scenariusza. Na podstawie moich spotkań z reżyserem, jego notatek, rozmów z rodziną i najbliższymi współpracownikami podjąłem próbę odtworzenia, jak to przedstawienie mogłoby wyglądać.
Wśród bohaterów spektaklu znalazły się postacie historyczne: Witkacy, Żeromski, wielokrotnie przywołuje się Piłsudskiego, jest Dzierżyński, Stanisławski, Lenin. W przypadku wodza rewolucji Jarocki chciał nawet zajrzeć do jego alkowy. To miała być opowieść o przenikaniu się polityki i sztuki. Teatr ukazany w kontekście przemian społecznych i politycznych.
Alexowi Garlandowi udało się ożywić skonwencjonalizowane kino wojenne i zaproponować autentycznie świeży sposób...
Gwiazdor światowego kina pokazał na gościnnych występach w Polsce swoją klasę w pełnym perwersji dramacie Koltèsa.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” z Arturem Bartkiewiczem, szefem wydawców strony głównej rp....
„Fenicki układ” Wesa Andersona nie ma nam nic do zaoferowania, ale przyznaje się do tego w eleganckim stylu.
Polski bank z wyróżnieniem w kategorii Metaverse. Międzynarodowe jury doceniło innowacyjną kampanię Pekao dla młodych klientów.
Japońszczyzna jest w powieści Marty Sobieckiej podana ze smakiem, a nie jak mierny ramen. Więcej wątpliwości moż...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas