Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 05.11.2020 18:13 Publikacja: 06.11.2020 18:00
Foto: AdobeStock
W artykule „Katolicyzm politycznego użytku" („Plus Minus", 5–6 września 2020), analizując przyczyny braku atrakcyjności Kościoła w Polsce, Michał Szułdrzyński pisze: „może właśnie tym, czego nam trzeba, jest nowa koncepcja Boga, odczytanie Ewangelii na nowo w świecie płynnej nowoczesności, pandemii i mediów społecznościowych?". Uważam, że ma rację i że trzeba szukać takiej „nowej koncepcji Boga", która sprzyja wolności człowieka, ponieważ tym, co kultura postmodernistyczna, czyli „świat płynnej nowoczesności", stawia na pierwszym miejscu, jest właśnie wolność, cytując za Dariuszem Brzezińskim: „płynna nowoczesność jest czasem, w którym człowiek może się cieszyć nigdy wcześniej niedostępną miarą wolności". Jeśli więc Kościół chce być atrakcyjny, to powinien być miejscem doświadczania i zwiększania wolności. Jezus Chrystus powiedział przecież, że jeżeli będziemy trwać w Jego nauce, „to poznamy prawdę, a prawda nas wyzwoli" (J 8,32). Św. Paweł dodał, że „gdzie Duch Pański, tam wolność" (2 Kor 3,17) i że „ku wolności wyswobodził nas Chrystus" (Ga 5,1). Czy jednak polski Kościół jest takim miejscem? A jeśli nie, to dlaczego i jak można to zmienić?
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas