Korespondencja z Chicago
A przecież tyle jest do naprawienia! Od mocno podstarzałej infrastruktury drogowej czy energetycznej poprzez kosztowny system opieki zdrowotnej po skorumpowany i niewydolny system opieki nad weteranami. Zdominowany przez republikanów Kongres próbuje głosować swoje ustawy, ale jest blokowany przez groźbę weta lokatora Białego Domu z Partii Demokratycznej. Z kolei sfrustrowany brakiem współpracy z Kongresem prezydent Barack Obama naciąga jak może konstytucję, stosując rozporządzenia (lub jedynie grożąc ich stosowaniem), często wkraczając na pole zarezerwowane dotychczas dla władzy ustawodawczej. W to przeciąganie liny są zaangażowane również sądy.