Autobus z piłkarzami Lyonu znajdował się kilkaset metrów od Stade Velodrome w Marsylii. Było już ciemno, dwie godziny przed mającym się rozpocząć o godzinie 20.45 najważniejszym spotkaniem kolejki francuskiej ligi: Olympique Marsylia – Olympique Lyon. Na zakręcie, przy jednej z miejscowych piwiarni, nagle wokół autokaru, który zwolnił, znalazło się kilkudziesięciu zamaskowanych mężczyzn. Rzucali w pojazd czym popadnie: kamieniami, kulami do gry w petanque, puszkami, butelkami. – To trwało dłużej niż minutę. Ci ludzie robili to celowo tak, abyśmy doznali ciężkich obrażeń – mówił zszokowany chorwacki piłkarz Lyonu Dejan Lovren.