„Menu”: Ostatnia wieczerza

W „Menu” ekskluzywna restauracja oraz jej goście symbolizują współczesny świat i jego zepsucie. Przy stołach zasiadają bogaci, uprzywilejowani i zapatrzeni w siebie ludzie, którym trzeba dać nauczkę.

Publikacja: 13.01.2023 17:00

„Menu”, reż. Mark Mylod, film dostępny w serwisach VOD: Disney+, iTunes, Chili, Rakuten

„Menu”, reż. Mark Mylod, film dostępny w serwisach VOD: Disney+, iTunes, Chili, Rakuten

Foto: materiały prasowe

Fikcyjna i samowystarczalna wysepka Hawthorne, gdzieś na Pacyfiku. 5 hektarów ziemi otoczone oceanem, z dala od cywilizacji. W samym środku lądu – ekskluzywna restauracja. By się do niej dostać, stolik (minimalnie dla dwóch osób) trzeba zarezerwować z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Koszt: bez mała 1250 dolarów za talerzyk. Ze słów Tylera (Nicholas Hoult), któremu od dawna marzyło się, by wziąć udział w – jak to określa – „święcie subtelnej palety smaków”, wynika, że warto szarpnąć się na taką ekstrawagancję. Szefem kuchni w lokalu jest bowiem niejaki Julian Slowik (Ralph Fiennes), międzynarodowej sławy mistrz sztuki kulinarnej, którego karierę Tyler, domorosły ekspert w zakresie gastronomii, śledzi z wypiekami na twarzy.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chińskie marzenie
Plus Minus
Jarosław Flis: Byłoby dobrze, żeby błędy wyborcze nie napędzały paranoi
Plus Minus
„Aniela” na Netlfiksie. Libki kontra dziewczyny z Pragi
Plus Minus
„Jak wytresować smoka” to wierna kopia animacji sprzed 15 lat
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
gra
„Byczy Baron” to nowa, bycza wersja bardzo dobrej gry – „6. bierze!”