Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 06.07.2025 06:27 Publikacja: 21.10.2022 17:00
Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński
Alkomatu zresztą też nie, ale w sprawie wypadku Jerzego Stuhra to najmniejszy problem. Tu bowiem rzecz jest oczywista i oczywiste są też reakcje. Tabloid wyrzuca na pierwszą stronę „Pijany Stuhr potrącił motocyklistę”. Trudno się nawet dziwić, taka jego natura, że nie dzieli włosa na czworo i nie zastanawia się, czy naprawdę człowiek po dwóch lampkach wina jest pijany.
A ponieważ wszystko w Polsce sprowadza się do Kaczyńskiego, to i ludzi oceniamy w ten, może i uproszczony, ale jakże pomocny, sposób. I nic dziwnego, że dla Tomasza Lisa wypadek Stuhra to potknięcie. Ot, potknął się, nic wielkiego, co tu roztrząsać? Inni przeciwnicy Złowrogiego Kaczafiego byli przytomniejsi i nie wdawali się w obronę aktora, wybrali milczenie. Skoro jedni tak, to drudzy wręcz przeciwnie, i to też się sprawdza. Dla nieocenionych „Wiadomości” TVP w Krakowie miał miejsce „pijacki rajd celebryty”, a sam Jerzy Stuhr, zauważmy, nie był ani profesorem Stuhrem, ani wielkim artystą, ani nawet aktorem. Był celebrytą przedstawianym też jako „znany przeciwnik rządu”, gdzie słowo „znany” tylko pogarszało jego położenie. Tu rodzi się pytanie, czy gdyby genialny przecież Stuhr kochał Kaczyńskiego, to zmieniłoby to kwalifikację jego czynu?
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Wydawało się, że wraz z chaotycznym wycofaniem się amerykańskich wojsk z Afganistanu w 2021 r., neokonserwatyzm...
Francja w żadnym wypadku nie ma zamiaru proponować Polsce ochrony nuklearnej w stylu Stanów Zjednoczonych - mówi...
Body horrory trzymają się mocno. Teraz w „Brzydkiej siostrze” Norweżka Emilie Blichfeldt sięgnęła po baśń o Kopc...
„Super Boss Monster” przypomina, że chciwość nie popłaca. Ale czy zawsze?
Z perspektywy psychologii zbrodnia to interakcja pomiędzy sprawcą a ofiarą. W czym ta wiedza może pomóc?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas