Trudno o lepsze wyścigowe geny. Jego ojciec Jos wystartował w ponad stu wyścigach Grand Prix i co prawda wielkich sukcesów nie odniósł, ale poznał od podszewki ten drapieżny świat. Z bliska podpatrywał najlepszych – był zespołowym partnerem samego Michaela Schumachera, kiedy ten wywalczył pierwszy z siedmiu mistrzowskich tytułów – i na własnej skórze przekonał się, jak trudnym zadaniem jest odpowiednie wykorzystanie talentu oraz kierowanie karierą. Ojcowie z niezdrowymi ambicjami zniszczyli karierę niejednego młodzieńca, ale w tym przypadku lekcje Verstappena seniora przydały się do zbudowania synowi fundamentów pod błyskawiczny marsz do F1.