Tomasz P. Terlikowski: Znikające piękno prawosławia

Rosja opowiadana przez literaturę niewiele ma wspólnego z tą prowadzącą wojnę w Ukrainie. Rosyjskie prawosławie znane z teologii niewiele ma wspólnego z tym, które obecnie pokazuje swoją twarz.

Publikacja: 01.04.2022 17:00

Tomasz P. Terlikowski: Znikające piękno prawosławia

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Magisterium i doktorat pisałem z filozofii rosyjskiej. W pierwszych latach swojej pracy zawodowej sporo też tłumaczyłem na język polski znakomitej teologii rosyjskiego prawosławia. Sergiusz Bułgakow, Mikołaj Bierdiajew, a nawet fragmenty Wasyla Rozanowa zostaną ze mną na zawsze. Lektura innych wielkich rosyjskiego odrodzenia religijnego czy później już emigracyjnych teologów – choćby Paula Evdokimova czy George'a Florovsky'ego – zostaną też ze mną zapewne na zawsze, o Fiodorze Dostojewskim (to już rzecz jasna literatura) nie zapominając. To jedno, niewątpliwie piękne oblicze Rosji i rosyjskiego prawosławia. I choć obecnie niemal go nie widać, nie należy o nim zapominać. Przesłonięte przez bieżące wydarzenia wciąż istnieje.

Pozostało 84% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Portugalska rewolucja goździków. "Spotkałam wiele osób zdziwionych tym, co się stało"
Plus Minus
Kataryna: Ministrowie w kolejce do kasy
Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków