Wypowiedź Morawieckiego pochodzi z listopada 2021 roku i jest efektem jego rozmów z Amerykanami, którzy już wtedy ostrzegali Polskę przed realnym zagrożeniem militarnym ze strony Rosji, a szefowa amerykańskiego wywiadu nawet specjalnie przyleciała do Warszawy na poważne rozmowy z Morawieckim, Błaszczakiem i Kamińskim. Czytając dziś dziennikarskie relacje z tamtych rozmów, można się przekonać, jak bardzo dobrze amerykańskie służby „czytały" plany Putina, choć nawet ich wywiad nie był chyba do końca pewien, czy odważy się na inwazję na Ukrainę, czy będzie „tylko" destabilizował naszą część Europy w bardziej subtelny sposób, na przykład eskalując kryzys migracyjny na polsko-białoruskiej granicy, który tak ochoczo podgrzewali politycy obu stron.