Jakub Małecki, „Ślady” - recenzja książki

Jedną z największych słabości krytyki literackiej w Polsce jest to, że szufladkuje pisarzy i nie docenia autorów związanych z konkretnym gatunkiem.

Aktualizacja: 07.10.2016 17:35 Publikacja: 06.10.2016 12:59

Jakub Małecki, „Ślady”, Sine Qua Non, Kraków 2016 e-book za 19,90 zł na nexto.pl

Jakub Małecki, „Ślady”, Sine Qua Non, Kraków 2016 e-book za 19,90 zł na nexto.pl

Foto: Plus Minus

Czy naprawdę Marek Krajewski nie zasługuje na żaden z laurów poza Nagrodą Wielkiego Kalibru? Czy proza Elżbiety Cherezińskiej czy Jarosława Grzędowicza nie powinna być przynajmniej brana pod uwagę przez kapituły?

Może stąd wciąż stosunkowo nikły rozgłos, z jakim spotyka się proza Jakuba Małeckiego? Nie dość, że zaczynał jako autor popowy i uznano go za „fantastę" (innymi słowy zaszufladkowano w najbardziej pogardzanej z nisz), to do dziś z popem właściwie nie zerwał, a w dodatku tym razem porwał się na publikację tomu opowiadań. A przecież opowiadań nie docenia się u nas podobnie jak popu z górnej półki. Liczba tomików, które się w Polsce wydaje, co roku waha się w granicach błędu statystycznego (choć trzeba dodać, że w ostatnich dwóch latach wreszcie się coś w tej sprawie ruszyło). Zdawałoby się więc, że wszystko przemawia przeciwko „Śladom".

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Adwentowe zwolnienie tempa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą