Reklama

Robert Mazurek: Jak zostać sławnym?

Bo przecież sławnym być warto. Można dzięki temu uniknąć mandatu za przejechanie staruszki na pasach, choć tu już trzeba rangi ekspremiera, można poza kolejką się zaszczepić albo lepsze ziemniaki kupić. Nie można co prawda oddawać się ulubionym rozrywkom, jak sikanie w parku miejskim, ale parków i tak coraz mniej, a te, które zostały, to głównie business parki.

Publikacja: 26.02.2021 18:00

Robert Mazurek: Jak zostać sławnym?

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Sławy nie przynosi praca, umówmy się. Oglądałem niedawno w okolicznościach małżeńskich film, co to ani komedia, ani romantyczna, w którym główna bohaterka była ghostwriterką popularnych książek. Jej nazwisko pojawiało się nawet gdzieś maleńkim druczkiem, ale sławy jej to nie dawało, nad czym pani ubolewała, popadając przy tym w alkoholizm oraz wyśmiewanie niepełnosprawnych. Cóż, hobby jak hobby, ale ja przecież nie o tym. Sam byłem wszak sławny w ten sam sposób. Naprawdę, pisała o mojej osobie prasa w Indiach (i to od razu dwa tytuły), Indonezji oraz Irlandii, że pozostaniemy wyłącznie przy literce i. No, może nie do końca o mojej osobie, ale dzięki mnie pisała. Otóż poprosiłem na antenie radia ówczesną minister edukacji, by pouczyła premiera, że nie mówi się „półtorej roku". Anna Zalewska to zrobiła, a wszystko wychwyciły kamery i poszło w świat. Na Morawieckim wrażenia to nie zrobiło, ale historyjka była – w świecie przedpandemicznym to się zdarzało – na tyle zgrabna, że faktycznie i Azjaci, i Europejczycy, i Latynosi ją odnotowali. A co ja z tego miałem? Nic.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Dora Maar. Dwa oblicza miłości” i „Szukając Dory Maar”: Dwa portrety surrealistki
Plus Minus
„Fantastyczna 4: Pierwsze kroki”: Komiks z nutą konserwatywną
Plus Minus
„Za tamtymi drzwiami”: To, co w pamięci jeszcze płonie
Plus Minus
„Tkacze burz / Storm Weavers”: Krasnoludy dla singli
Plus Minus
„Książka na wojnie. Czytanie w ogniu walki”: Broń z papieru
Reklama
Reklama