Reklama

Jan Maciejewski: Przywrócić śmierć żywym

Panowie, oto nadeszła chwila, w której trzeba nam będzie umrzeć.

Publikacja: 02.04.2021 18:00

Jan Maciejewski: Przywrócić śmierć żywym

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

– Panie pułkowniku, zgadzam się, że zaproponowane przez pana rozwiązanie jest najprostszym z dostępnych, niemniej proponowałbym wcześniej wypróbować kilka innych.

Dialog ten miał miejsce podczas wojny polsko-bolszewickiej, a krnąbrnym podwładnym był ojciec pisarza i eseisty Andrzeja Bobkowskiego. Z faktu, że udało mu się opowiedzieć synowi tę anegdotę, można wywnioskować, że któreś z tych trudniejszych rozwiązań, jakie miał do dyspozycji wzięty w kleszcze pułk ułanów, okazało się skuteczne. I mógłby to być wstęp do kolejnego odcinka serialu o samobójczych skłonnościach Polaków, bardziej poetyckiej niż politycznej natury naszego narodu. Ale jest w tej historii znak czegoś jeszcze; nie tylko przekleństwo, ale też dar. Ponieważ my, Polacy, potrafimy umierać; wiemy, jak należy się do tego zabrać. I robimy to w sposób, który sprawia, że aż innym chce się żyć.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Dora Maar. Dwa oblicza miłości” i „Szukając Dory Maar”: Dwa portrety surrealistki
Plus Minus
„Fantastyczna 4: Pierwsze kroki”: Komiks z nutą konserwatywną
Plus Minus
„Za tamtymi drzwiami”: To, co w pamięci jeszcze płonie
Plus Minus
„Tkacze burz / Storm Weavers”: Krasnoludy dla singli
Plus Minus
„Książka na wojnie. Czytanie w ogniu walki”: Broń z papieru
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama