Jeden z branżowych żartów w wyścigowym światku to odpowiedź na pytanie, jak zostać milionerem dzięki Formule 1. Cóż, musisz zacząć jako miliarder... Roztrwonienie fortuny w wyścigowych mistrzostwach świata nie jest żadną sztuką, o czym przekonało się już wielu biznesmenów. Zamiast zysków i splendoru musieli zmierzyć się z wizją bankructwa, a kreślone przez nich ambitne plany nie wytrzymywały zderzenia z wyścigową rzeczywistością. Padok ma swój klimat i łatwiej jest go wyczuć ludziom, którzy od najmłodszych lat żyją pasją do ścigania.