Reklama
Rozwiń

Edukcja domowa i rozczarowanie polską szkołą

W szybkim tempie przybywa rodziców,którzy wolą kształcić dzieci w domu, poza systemem publicznego szkolnictwa. Pandemia pozwoliła im dostrzec słabości edukacji szkolnej, a transfery społeczne i likwidacja rejonizacji zwiększyły możliwości nauki zdalnej.

Aktualizacja: 24.09.2021 10:59 Publikacja: 24.09.2021 10:00

W 2015 roku w całej Polsce dzieci uczących się w ramach edukacji domowej było zaledwie kilka tysięcy

Nauka zdalna - zdjęcie ilustracyjne

W 2015 roku w całej Polsce dzieci uczących się w ramach edukacji domowej było zaledwie kilka tysięcy

Foto: PAP, Rafał Guz

Gdyby od wielu pokoleń rodzice zdawali sobie sprawę, co dzieje się w szkołach ich dzieci, historia oświaty potoczyłaby się niewątpliwie zupełnie inaczej" – pisał w swojej autobiografii C.S. Lewis, autor m.in. cyklu dla dzieci „Opowieści z Narnii". Musiało upłynąć ponad 70 lat od napisania tych słów, aby życzenie Lewisa się spełniło. Pandemia Covid-19 i rozwój techniki sprawiły, że setki tysięcy rodziców mogło zajrzeć do lekcyjnej sali schowanej za ekranem laptopa. Być może nie przyniesie to rewolucji, ale z pewnością przyspieszyło już wcześniej istniejącą tendencję – ucieczkę rodziców ze zinstytucjonalizowanego systemu edukacyjnego do edukacji domowej.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa