W jednym z odcinków kultowego serialu animowanego „The Simpsons" przyjaciel Homera Simpsona zdradza mu, że napisał program, który umożliwia skrócenie czasu potrzebnego na ściągnięcie filmów pornograficznych o milion razy. Ta deklaracja dziwi żonę głównego bohatera, która pyta: „Czy ktoś rzeczywiście potrzebuje aż tak dużo pornografii?". W tym samym czasie Homer zaczyna się ślinić, mrucząc pod nosem: „milion razy".
Chociaż opisany odcinek serialu pochodzi sprzed kilkunastu lat, pod tym względem zmieniło się bardzo niewiele. Tym, co jest w sieci wszechobecne, nie są bowiem wcale zdjęcia kotów – lecz pornografia. Jeden z raportów poświęconych przemysłowi internetowemu nosi tytuł: „Internet stworzono dla pornografii". Nic dodać, nic ująć.