Aktualizacja: 13.11.2015 00:00 Publikacja: 13.11.2015 00:00
Foto: Plus Minus
To zrozumiałe, że dziennikarze, którzy przez ostatnie lata prześcigali się w kompromitowaniu swego zawodu, próbują teraz wycofać się na bezpieczne pozycje, ale irytujący jest bezkrytyczny zachwyt wielu porządnych ludzi, że nareszcie, po ćwierć wieku, a właściwie po 75 latach, przyszło nowe, przyszła wolność, że Polska odrodziła się nareszcie w 2015 roku, tak jak i w 1918.
Żeby nie było wątpliwości: uważam, iż bardzo dobrze się stało, że nastąpiła zmiana polityczna. Po pierwsze, w demokracji muszą następować zmiany, jedna partia czy koteria wokół jednej grupy sprawującej władzę nie powinna mieć monopolu na władzę. Po drugie, na oczach wszystkich, w ciągu pół roku, roztopiła się władza, która miała – jak się nie tak dawno wydawało – trwać wiecznie. No i po trzecie, bardzo jest przyjemnie, gdy w wolnych wyborach wymienia się polityków. Całym sercem życzę PiS i Polsce, żeby nowe rządy były jak najbardziej udane. Ale tak jak i przed nimi nie przestrzegam histerycznie, tak samo nie mogę, jeszcze przed zaprzysiężeniem rządu, wpadać w ślepy zachwyt.
Wybitny aktor i reżyser opowieścią o duńskim księciu zaskoczył tych, którzy spodziewali się klasycznego teatru a...
Nie dajcie się zwieść! „Zamęt” nie ma nic wspólnego z „Gwiezdnymi wojnami”!
„Listy” Marii Skłodowskiej-Curie i Alberta Einsteina są książką wyjątkową ze względu na tematy oraz jakość edyto...
„Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi” to udany powrót morderczej serii.
W świecie zalanym bylejakością potrzeba miejsc wyznaczających estetyczne standardy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas