Aktualizacja: 03.09.2016 08:41 Publikacja: 01.09.2016 16:15
Foto: Fotorzepa
W kampanii wyborczej występy Andrzeja Dudy na wiecach wyborczych były nawet niezłe. Ale oficjalne przemowy wygłaszane po wyborach zazwyczaj mnie nie poruszały.
Tym razem rzeczywiście było inaczej. Duda wygłosił nie tylko – prawdopodobnie – najlepsze dotąd swoje przemówienie, ale jedno z najlepszych przemówień, jakie wygłosił jakikolwiek polski przywódca od roku 1989. Mówił bez kartki, powoli, a w jego głosie słychać było autentyczne wzruszenie. Słuchając, także ja się wzruszyłem. Poczułem, jak bardzo emocje są mi – jako Polakowi – potrzebne, aby być dumnym ze swojej ojczyzny, która w końcu stanęła na wysokości zadania.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas