Od 1 stycznia 2012 r. rozporządzenie w sprawie warunków wynagradzania na uczelni publicznej określa tylko dolne widełki. Wcześniej minister wskazywał też stawki maksymalne.
Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego, uważa, że dobry pracownik naukowo-dydaktyczny powinien zarabiać więcej niż przeciętny.
Związki zaznaczają, że pensje mogłyby wzrosnąć ponad limit, jeśliby uczelnia posiadała środki z innych źródeł niż budżet państwa. Według resortu jednak to spowodowałoby, że uczelnie nie mogłyby podwyższać pensji nauczycielom z dotacji projakościowych. Dlatego resort nie poprze związkowej propozycji.