Reklama
Rozwiń

Nie tak łatwo cofnąć prawo jazdy piratowi

Z powodu prawnych błędów urzędników od kilku lat nie udaje się poddać egzaminowi kontrolnemu osoby która przekroczyła maksymalną liczbę punktów karnych za wykroczenia drogowe. Cała sprawa ukazuje niedoskonałość przepisów.

Publikacja: 14.08.2008 07:56

Nie tak łatwo cofnąć prawo jazdy piratowi

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Niewykonalne okazały się również decyzje o cofnięciu prawa jazdy.

Nieskuteczność egzekucji prawa obnażył proces przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie. Krystyna S. otrzymała w 2005 r. 26 punktów karnych. Zgodnie z art. 114 prawa o ruchu drogowym po przekroczeniu 24 punktów starosta, na wniosek komendanta wojewódzkiego policji kieruje takiego kierowcę na kontrolny egzamin.

Mariusz Wasiak, naczelnik Wydziału Profilaktyki i Analiz Komendy Głównej Policji, mówi, że liczba wniosków systematycznie rośnie. W 2005 r. policja wystosowała ich 7220, w 2006 r. – 8333, w roku ubiegłym – 8618, a w I półroczu tego roku już 5469. Do tego trzeba doliczyć 388 wniosków w zeszłym roku oraz 268 w I półroczu tego roku o cofnięcie uprawnień kierowcom posiadającym prawo jazdy krócej niż rok, którzy przekroczyli 20 punktów karnych.

Generalnym powodem jest przekraczanie dozwolonej prędkości.

– Rola policji kończy się jednak na wystosowaniu wniosku. Egzekwowanie nałożonych prawem obowiązków należy do innych organów. Na egzaminy kontrolne kierują na wniosek policji organy samorządowe. One też cofają prawo jazdy tym, którzy egzaminu nie zdali lub się na niego nie zgłosili.

Krystyna S., skierowana decyzją prezydenta Warszawy z 24 marca 2006 r., nie poddała się egzaminowi. W tej sytuacji kolejnymi decyzjami prezydenta Warszawy z 22 maja 2006 r. oraz z 3 listopada 2006 r., wydanymi po przeanalizowaniu zasadności nałożenia punktów karnych, cofnięto jej prawo jazdy. Do połowy sierpnia 2008 r. żadnego z tych nakazów nie udało się wyegzekwować. Decyzje cofające Krystynie S. prawo jazdy uchyliło samorządowe kolegium odwoławcze, gdyż okazało się, że w skierowaniu na egzamin zabrakło terminu, w którym powinna się zgłosić. Prezydent Warszawy wydał więc 13 grudnia 2006 r. nową decyzję o skierowaniu na egzamin, tym razem z podanym już terminem. Nie ostała się jednak długo, gdyż ponownie uchyliło ją SKO w części dotyczącej terminu. Ale ponieważ w pozostałej części nie utraciła mocy, Krystyna S. zaskarżyła ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Jednocześnie zwróciła się o wstrzymanie jej wykonania.

W sierpniu 2008 r. sprawa weszła na wokandę WSA i zakończyła się stwierdzeniem nieważności zaskarżonych ostatnich dwóch decyzji z powodu naruszenia prawa.

– Wydając je, nie zauważono, że wskutek niezaskarżenia najwcześniejszej decyzji z 24 marca 2006 r. kierującej Krystynę S. na egzamin, właśnie ona stała się ostateczna – powiedział sędzia Andrzej Czarnecki. – A nie można prowadzić postępowania i podejmować następnych rozstrzygnięć w sprawie już rozstrzygniętej ostateczną decyzją administracyjną.

Uzasadniając wyrok (sygn. 1117/07), sąd zwrócił jednak uwagę na jeszcze jeden szczegół

. Ta ostateczna i obowiązująca decyzja jest również obarczona istotną wadą prawną, gdyż nie podaje terminu zgłoszenia się na egzamin. SKO powinno się więc nad tym zastanowić, ponieważ z tego powodu jest w istocie niewykonalna.

Wygląda na to, że Krystyna S. może prowadzić samochód, nie przejmując się punktami karnymi. Jeżeli i inne podobne sprawy są tak załatwiane, kierowcy przekraczający liczbę punktów karnych mogą spać spokojnie.

- 10 punktów m.in. za: popełnienie przestępstwa drogowego, kierowanie pojazdem w stanie po użyciu alkoholu, w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, nieudzielenie pomocy ofiarom wypadku, omijanie pojazdu, który się zatrzymał przed przejściem dla pieszych, przekroczenie prędkości powyżej 50 km

- 5 pkt m.in. za niestosowanie się do znaków zakazu wjazdu, zakazu ruchu w obu kierunkach, skręcania w lewo lub w prawo, wyprzedzania, nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu

- 1 pkt karny m.in. za przekroczenie prędkości od 6 do 10 km/godz., kierowanie pojazdem pomimo braku dopuszczenia go do ruchu

Skomentuj artykuł

Niewykonalne okazały się również decyzje o cofnięciu prawa jazdy.

Nieskuteczność egzekucji prawa obnażył proces przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie. Krystyna S. otrzymała w 2005 r. 26 punktów karnych. Zgodnie z art. 114 prawa o ruchu drogowym po przekroczeniu 24 punktów starosta, na wniosek komendanta wojewódzkiego policji kieruje takiego kierowcę na kontrolny egzamin.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość
Prawo drogowe
Trudniej będzie zdać egzamin na prawo jazdy. Wchodzi w życie "prawo Klimczaka"
Prawo w Polsce
Ponad pół tysiąca głosów na Nawrockiego przypisanych niesłusznie Trzaskowskiemu
Edukacja i wychowanie
Jakie są najlepsze uczelnie w Polsce? Opublikowano ranking Perspektywy 2025
Zawody prawnicze
Ranking kancelarii prawniczych 2025. Znamy zwycięzców