[wyimek][b]Masz uwagi?[link=http://blog.rp.pl/zwierzeta/2010/05/12/nie-wolno-handlowac-skorkami-z-kota/" "target=_blank]Skomentuj na blogu[/link][/b] lub napisz list na [mail=zwierzetailudzie@rp.pl]zwierzetailudzie@rp.pl[/mail][/wyimek]
Prokuratura zainteresowała się działalnością Ryszarda S. po publikacjach "Dziennika Wschodniego". W lutym zeszłego roku gazeta opublikowała na swoich stronach internetowych nagraną rozmowę z mężczyzną, który proponował dziennikarzowi sprzedaż skór kocich w cenie 50 zł od sztuki. Potem dziennikarz zakupił od niego jedną skórkę, płacąc 35 zł. Transakcję uwiecznił z ukrycia fotoreporter gazety.
Biłgorajska prokuratura oskarżyła mężczyznę, że sprzedając wyprawioną skórę z kota, naruszył przepisy weterynaryjne oraz wbrew prawu reklamował swoje usługi w lokalnej gazecie.
Mężczyzna, doświadczony myśliwy, nie zaprzeczał, że sprzedał skórkę. Bronił się, że nie wiedział, iż wyprawianie skór i ich sprzedaż jest zabroniona i trzeba na to posiadać świadectwa weterynaryjne. Wyjaśniał, że wyprawiał zazwyczaj skóry zwierząt potrąconych przez samochody. Tłumaczył, że działalnością tą chciał pomagać ludziom, bo skórki z kotów pomagają zwalczać ból kręgosłupa. Ogłoszenie zaś zamieścił po to, aby wysondować rynek.
Sąd Rejonowy w Biłgoraju uznał, że mężczyzna nie tylko złamał przepisy ustawy o ochronie zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych, ale i przepisy unijne. Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady Europy 1774/2002 zwłoki zwierząt domowych (za które uznawane są psy i koty) stanowią najwyższe zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt i powinny być poddawane utylizacji, a w wyjątkowych wypadkach unieszkodliwiane przez zakopanie.