Reklama

Radca prawny Witold Daniłowicz o swojej pasji do polowań

Rozmowa | Witold Daniłowicz, radca prawny, wspólnik zarządzający w kancelarii DJBW, myśliwy

Publikacja: 05.12.2015 13:20

Radca prawny Witold Daniłowicz o swojej pasji do polowań

Foto: materiały prasowe

Rz: Nie żal panu strzelać do zwierząt?

Witold Daniłowicz: Na to pytanie nie da się odpowiedzieć z perspektywy domowego fotela. Żeby to zrozumieć, musiałaby pani pojechać ze mną na polowanie. Żeby bowiem przekonać kogoś do łowiectwa, a przynajmniej wytłumaczyć, dlaczego ktoś poluje, trzeba go zabrać do lasu. Podejść z nim kozła albo byka i mieć nadzieję, że obudzi się w nim instynkt łowcy. Może połknie bakcyla i stanie się naszym kolegą po strzelbie. A jeżeli nie, to jest chociaż nadzieja, że zobaczy, jak bardzo emocjonuje to zajęcie, i zrozumie, dlaczego tak wiele osób pasjonuje się łowiectwem. Tłumaczenie niepolującym, dlaczego się poluje, to tak, jakby wyjaśniać komuś bez doświadczenia seksualnego, dlaczego uprawiamy seks. Jak odpowiedzieć na jego zarzut, że seks to coś obrzydliwego – splecione ze sobą spocone ciała i pomięta pościel?

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Krzysztof A. Kowalczyk: Składka jak demokracja socjalistyczna
Opinie Prawne
Piotr Mgłosiek: Minister sprawiedliwości powiększa bezprawie w sądach
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Reklama
Reklama