Reklama

Broń w rękach Brukseli - o zaostrzeniu dyrektywy o broni i amunicji

Mało który proces prawodawczy Unii Europejskiej wzbudzał tak wiele emocji i protestów organizacji pozarządowych jak projekt zaostrzenia przepisów dyrektywy 91/477 o broni i amunicji – uważa prawnik.

Aktualizacja: 26.12.2016 13:13 Publikacja: 26.12.2016 09:03

Broń w rękach Brukseli - o zaostrzeniu dyrektywy o broni i amunicji

Foto: 123RF

Mało który proces prawodawczy Unii Europejskiej wzbudzał tak wiele emocji i protestów organizacji pozarządowych jak projekt zaostrzenia przepisów dyrektywy 91/477 o broni i amunicji. Fakt, w zasadzie mało który proces prawodawczy w Brukseli nas, szarych obywateli, w ogóle interesuje. Nawet gdy w końcu dowiadujemy się, że od dziś dzięki Brukseli „ślimak jest rybą", „marchew owocem", a „woda nie nawadnia", to istotniejszego wpływu na nasze życie taka zmiana nie wywiera. Jednakże w sprawie dyrektywy o broni i amunicji rozpętała się prawdziwa batalia obywateli z administracją europejską. Tym razem chodziło bowiem o coś więcej niż tylko odzwierciedlenie interesów handlowych w skali makro. Chodziło o naszą wolność i bezpieczeństwo.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Reklama
Reklama