Aktualizacja: 16.08.2018 23:35 Publikacja: 16.08.2018 18:25
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Ten sam znak graficzny znaczy zupełnie co innego w przestrzeni dwóch różnych miast. Swastyka powieszona dziś przy Unter den Linden, spacerowej alei Berlina, oznaczałaby coś zupełnie innego niż ten sam symbol umieszczony przy warszawskim placu Piłsudskiego. W stolicy zjednoczonych Niemiec skojarzenie z najbardziej haniebnym okresem w historii kraju i zbrodniami Hitlera jest jednoznaczne. Nie jest więc przypadkiem, że swastyk na Unter den Linden nie wiesza się nawet na potrzeby filmów. Niemcy wolą, by ten epizod historii został jak najszybciej zapomniany.
Kitem kampanii jest polaryzacja, na którą w ostatniej debacie TVP zagrali Trzaskowski i Nawrocki. Hitem był każd...
To Akcja Demokracja i jej austro-węgierski partner biznesowy – ujawniła Wirtualna Polska – stoją za reklamami na...
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w debacie TVP mówił, że potrzebujemy dobrych relacji z Niemcami, dlatego różnice...
Według kolektywu analitycznego Res Futura główne pytanie pojawiające się w sieci po poniedziałkowej debacie kand...
Sztab Karola Nawrockiego chce przemilczeć aferę mieszkaniową, mimo że pytań przybywa, Czy podczas poniedziałkowe...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas