Naczelny „Rzepy" pisze dziś z patriotyczną powagą o niedzielnych wyborach, a ja proponuję lżejszą formę: zakład o czekoladę.

W Warszawie, gdzie mieszkam, kandydatką na prezydenta miasta jest pani Hanna Gronkiewicz-Waltz, której tzw. większość obserwatorów daje szansę na zwycięstwo, ale dopiero w drugiej turze. Otóż proponuję, by ci, którzy właśnie tak uważają, założyli się ze mną. Bo ja twierdzę, że drugiej tury nie będzie.

O co byśmy się założyli? O wielką tabliczkę (220 g) mojej ulubionej luksusowej wedlowskiej czekolady z całymi orzechami. Było już kilka podobnych zakładów w tym miejscu przy okazji imprez sportowych, ale nikt nie trafił. Z zaoszczędzonych tym sposobem funduszy uzbierałem stówę na zakup dziesięciu wspomnianych tabliczek. W wypadku mojej przegranej – otrzyma je pierwsza dziesiątka czytelników, którzy do godziny 23:59:59 w sobotę 15 listopada 2014 przyślą swoje zgłoszenie pod adresem remuszko@gmail.com.

Rzecz jasna, każdy potencjalny zakładowicz zdaje sobie sprawę, że – w razie porażki – będzie musiał zainwestować własną czekoladową dychę (chyba że uda mu się kupić taniej). Ze swej strony uroczyście ogłaszam, że moja niniejsza oferta jest przyrzeczeniem publicznym w rozumieniu kodeksu cywilnego (art. 919-921 kc).

Czekam na mejle :-)