Reklama

Nie ma siły na Orbána

Czynnikiem sprzyjającym Fideszowi jest przede wszystkim opozycja, która oddała pole rządzącym – pisze publicysta.

Aktualizacja: 20.05.2016 18:01 Publikacja: 19.05.2016 19:59

Nie ma siły na Orbána

Foto: AFP

Viktor Orbán postrzegany jest jako człowiek skupiający w swych rękach władzę nieskończoną. I jest to teza uzasadniona. W węgierskiej politologii rządy po 2010 roku określane są jako budowa nowego systemu politycznego. Orbán wprowadził zmiany obejmujące swym zasięgiem wszystkie obszary życia politycznego, społecznego czy gospodarczego, co więcej, były one rozleglejsze aniżeli te, które zachodziły na Węgrzech od 1989 roku. Konsolidacja wszystkich szczebli władzy w jednym ręku sprawia, że klasyczny trójpodział jest niejednokrotnie jedynie pobożnym – i konstytucyjnym – życzeniem.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Vít Dostál, Wojciech Konończuk: Z Warszawy do Pragi bez uprzedzeń: jak Polska i Czechy stały się wzorem sąsiedztwa
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Pięć wniosków z wykładu prof. Andrzeja Nowaka dla AfD w Berlinie
Opinie polityczno - społeczne
Maciej Strzembosz: Adam Strzembosz – katolik, Polak, demokrata i sędzia
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Nie wszyscy wielbiciele profesora Adama Strzembosza – obrońcy praworządności, chcieli go słuchać. A szkoda
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński szykują sobie koalicjantów
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama