Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.12.2016 14:58 Publikacja: 28.12.2016 18:25
Foto: Fotorzepa
Mój ulubiony odcinek PKF opowiada o tym, jak w listopadzie 1991 roku powstaje rząd Jana Olszewskiego, a młodsi o ćwierć wieku żurnaliści nie dają żyć politykom na salonach władzy. Gdy Andrzej Drzycimski wyprasza dziennikarzy, słyszymy: „Prawie wszyscy politycy byli kiedyś dziennikarzami, teraz wypraszają dziennikarzy, bo oni są wścibscy. Czy bez nich łatwiej będzie stworzyć rząd, na który czekają wszyscy obywatele?”. Nic nowego pod słońcem. „Chcieliśmy demokracji, mamy ją” – tak scenki z politycznej kuchni banalnym komentarzem zbywa Jerzy Rosołowski.
Jeśli premier Donald Tusk utrzyma obecny kurs, to niedługo naprawdę załamie się porządek konstytucyjny. Nihilizm...
Dlaczego tak trudno odzyskać nam od Niemców zrabowane dzieła sztuki? Aby przełamać impas, sądzę, że potrzebna je...
Co roku rozmawiamy o paskach na szkolnych świadectwach. A może powinniśmy zacząć rozmawiać o tym, czy papierowe...
Z wyborów na wybory gierki pod hasłem „Cóż szkodzi obiecać?” przynoszą coraz lepsze rezultaty. A nieomylny Elekt...
W obliczu błędów Niemiec, z katastrofą polityki wobec Rosji na czele, nie sposób nie zadać sobie pytania, dokąd...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas