Reklama

Artur Ilgner: Andrzej Zybertowicz kontra Monty Python

Doradca prezydenta to wesołek i zgrywus. Nie potrafi odejść od kabaretowych wygłupów, nawet przy okazji naprawdę poważnych spraw – twierdzi pisarz i poeta.

Aktualizacja: 25.01.2018 22:06 Publikacja: 24.01.2018 18:19

Artur Ilgner: Andrzej Zybertowicz kontra Monty Python

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

Z niedowierzaniem i zdumieniem przecierałem oczy, gdy po raz pierwszy przeczytałem o koncepcji profesora Andrzeja Zybertowicza zbudowania tzw. maszyny bezpieczeństwa narracyjnego. Już sama nazwa wydała mi się idiotyczna, bełkotliwa; jakaś neologiczna zbitka słów, którą pan profesor zrodził z własnej, profesorskiej głowy. O co tu chodzi? O jakiej maszynie mowa, czyim bezpieczeństwie i jakie relacje łączą te dwa słowa z trzecim – „narracją", terminem czysto literackim?

I tak mi się jakoś dziwnie zrobiło w sercu i na duszy, bo niby jak to, doradca prezydenta, zatem ktoś, kto powinien przynajmniej teoretycznie być kimś mądrym i światłym, wyrażającym swoje myśli jasno i zwięźle, a tu taki dziwny, dla mnie zupełnie niezrozumiały twór: maszyna bezpieczeństwa narracyjnego.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: W sprawie reparacji Karol Nawrocki chce realizować program Niemiec i „Gazety Wyborczej”
Opinie polityczno - społeczne
Były szef Agencji Wywiadu: Pierwsza linia obrony przed dronami powinna być daleko od Polski
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki musi szybko dojrzeć po reakcji Donalda Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Polska potrzebuje tarczy wymierzonej w dezinformację. PAP ma na to pomysł
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Od reparacji mogą zależeć relacje między Polską i Niemcami
Reklama
Reklama