Czas na Europejską Wspólnotę Energetyczną

Rada Europejska będzie w dniu 22 maja 2013 r. dyskutować o europejskiej polityce energetycznej, a Prezydent Francji wezwał ponownie do utworzenia Europejskiej Wspólnoty Energetycznej. Należy jasno zidentyfikować główne wyzwania w tym kontekście.

Publikacja: 22.05.2013 14:46

Jerzy Buzek

Jerzy Buzek

Foto: Parlament Europejski

Red

Należy jasno zidentyfikować główne wyzwania w tym kontekście.

1. Konstruktywny plan dla Europy

Unia Europejska to projekt polityczny, którego celem jest przedstawianie obywatelom konstruktywnych projektów. W czasach, gdy kryzys w strefie euro skupia na sobie całą uwagę, konieczne jest utworzenie konstruktywnego planu dla całej Unii Europejskiej, opartego na kilku konkretnych przedsięwzięciach i rozwiązaniach politycznych i uwzględniającego zewnętrzny, zmieniający się świat. Jedną z takich propozycji jest Europejska Wspólnota Energetyczna.

Europejski sektor energetyczny przechodzi transformację i ulega głębokim zmianom, dotyczącym nie tylko struktury rynku energii, jego konkurencyjności i zrównoważonego rozwoju. Dla przeprowadzenia tej transformacji musimy stworzyć projekt prawdziwie europejskiej polityki energetycznej.

W obliczu palących problemów społecznych, związanych z powszechnym dostępem do nieprzerwanych dostaw energii w przystępnych cenach, jedną z mocnych stron tego przedsięwzięcia będzie jego bezpośrednie znaczenie dla obywateli i konsumentów.

Przeprowadzenie tej transformacji wymaga jednocześnie głębokich przemian społecznych oraz zmiany sposobu wytwarzania, przesyłu i konsumpcji energii, jak również zakłada aktywny udział w tym przedsięwzięciu całego społeczeństwa obywatelskiego Europy.

2. Europejska polityka energetyczna - projekt wciąż niedokończony

Chociaż od 2007 r. uczyniliśmy znaczący postęp w rozwoju europejskiej polityki energetycznej, odbywało się to częstokroć kosztem rozbicia wspólnotowego podejścia i braku przejrzystości w niektórych inicjatywach europejskich.

Godzenie ze sobą trzech podstawowych celów polityki energetycznej: konkurencyjności, zrównoważonego rozwoju i bezpieczeństwa dostaw, a także poszukiwanie konsensusu co do niektórych podstawowych celów, to wyzwanie, któremu nadal często nie sprzyja forsowanie rozbieżnych lub wzajemnie sprzecznych podejść poszczególnych państw.

Musimy budować nasz projekt w oparciu o największe odniesione dotąd sukcesy i postępy. Zrównoważony rozwój musi zostać wsparty odważną i spójną transformacją energetyczną, zgodną z przyjętymi w pakiecie "3 x 20% do 2020 r." założeniami (redukcja gazów cieplarnianych, zwiększanie udziału odnawialnych źródeł energii, zwiększenie efektywności energetycznej).

Istotnym sukcesem jest także sposób, w jaki Unia Europejska forsuje solidarność w obliczu powtarzających się kryzysów dostaw gazowych, poprzez ściślejszą współpracę pomiędzy objętymi kryzysem państwami, instytucjami europejskimi i podmiotami gospodarczymi. Wreszcie, UE skorygowała niedawno najważniejsze instrumenty rozwoju odnawialnych źródeł energii i zwiększania efektywności energetycznej oraz finansowania tych obszarów.

Pomimo tych osiągnięć nie wolno nam jednak zapomnieć o zagrożeniach, związanych z obecną niepokojącą tendencją stanowczego powrotu do "nacjonalizmów" w dziedzinie energii, czy to w kontekście zderzania się ze sobą krajowych procesów transformacji energetycznej, czy też w kontekście forsowania jednostronnych decyzji państw, związanych z rozwojem odnawialnych źródeł energii i bezpieczeństwem dostaw energii elektrycznej.

Jednostronne decyzje polityczne państw nie uwzględniają współzależności z państwami sąsiednimi, nie są poprzedzone konsultacjami z nimi, co prowadzi niekiedy do zbędnych i kosztownych dla Europejczyków inwestycji i może zdestabilizować cały europejski system energetyczny.

3. Fundamenty prawdziwej Europejskiej Wspólnoty Energetycznej

Z satysfakcją odnotowaliśmy, że propozycja utworzenia Europejskiej Wspólnoty Energetycznej wywołała ogólnoeuropejską debatę pomiędzy wszystkimi zainteresowanymi stronami, zarówno z sektora publicznego jak i prywatnego, oraz na wszystkich poziomach: związkowym, lokalnym, krajowym czy europejskim.

Należy przede wszystkim przypomnieć, że Wspólnota Energetyczna nie musi prowadzić do utworzenia żadnej ponadnarodowej władzy europejskiej, która podejmowałaby wszystkie decyzje, w szczególności te dotyczące europejskiego koszyka energetycznego i monopolistycznej centralizacji zakupów gazu - obydwie dziedziny wykluczają traktaty europejskie.

Europejska Wspólnota Energetyczna musi być oparta przede wszystkim na konkretnych propozycjach dotyczących trzech podstawowych kwestii, stanowiących podstawę dla jednolitego rynku: czynnika stymulującego konkurencję pomiędzy podmiotami przemysłowymi, czynnika zacieśniającego współpracę pomiędzy państwami oraz czynnika wzmacniającego poczucie solidarności pomiędzy członkami Unii.

Jeśli chodzi o "czynnik stymulujący konkurencję", to poprzez wypełnianie założeń integracji wspólnego, konkurencyjnego i zintegrowanego wewnętrznego rynku energii o wymiarze europejskim przemysł energetyczny będzie w końcu mógł konkurować na poziomie europejskim i międzynarodowym, a zasoby energetyczne będą mogły być lepiej optymalizowane w ramach UE. Państwa członkowskie Unii Europejskiej powinny wziąć odpowiedzialność za ten proces i wdrażać go w dobrej wierze. Opracowując europejskie ramy energetyczne do 2030 r., UE powinna wyciągnąć wnioski z nowej dynamiki, jaką rynek europejski i światowy cechuje się od 2007 r. Sytuacja energetyczna w 2013 r. radykalnie się zmieniła.

Gdy natomiast chodzi o "czynnik wzmacniający solidarność", bezpieczeństwo dostaw wymaga przede wszystkim wspólnego europejskiego podejścia do dywersyfikacji źródeł energii w duchu solidarności. Niektóre państwa członkowskie nie są w stanie samodzielnie zdywersyfikować swojego koszyka energetycznego, będąc nadmiernie uzależnionymi od zewnętrznego dostawcy. Wymaga to utworzenia systemu korzystania ze wspólnych zasobów energii w sytuacjach wyjątkowych, co powinien umożliwić połączony rynek, jak również negocjowania przez Unię z dostawcami i krajami tranzytowymi niezbędnych umów oraz mechanizmów. Powodzenie takiego przedsięwzięcia byłoby kolejnym dowodem na rozwój wspólnej polityki zagranicznej UE.

Wreszcie, gdy mowa o "czynniku ściślejszej współpracy ", powinniśmy opowiadać się za bardziej zróżnicowaną w skali regionalnej integracją Państw członkowskich w dziedzinie energii, uwzględniającą mocne i słabe strony każdego z nich i zobowiązującą je do rozwijania współpracy pomiędzy odpowiednimi podmiotami krajowymi. Mimo, że istnieje już wiele inicjatyw w tym zakresie, nie da się nie zauważyć, że często są one rozdrobnione, nie cieszą się poparciem politycznym i są nieefektywnie organizowane.

Kamieniem węgielnym leżącym u podstaw politycznej, gospodarczej i strukturalnej współpracy pomiędzy sąsiadującymi ze sobą krajami, nieobecnym dzisiaj, powinna być infrastruktura energetyczna. Nowe regulacje dotyczące infrastruktury energetycznej stwarzają interesujące ramy, do których wdrożenia wymagana jest przede wszystkim wola polityczna państw członkowskich.  Powodzenie współpracy w tym zakresie zaowocuje sukcesami w kolejnych dziedzinach, takich jak wspólne finansowanie wspomnianej wyżej infrastruktury, ambitne wspólne programy badawczo-rozwojowe itd.

Wnioski

W 1951 r. sześć państw europejskich zdecydowało się połączyć swoje interesy w zasadniczych dziedzinach gospodarki, aby w ten sposób stworzyć wspólnotę, która konflikt zastąpi współpracą, a wrogość dobrobytem. Energia była jedną z tych dziedzin. Niemal 60 lat później energia oczywiście wciąż pozostaje politycznym i gospodarczym priorytetem, jednak zasady pozwalające nam osiągnąć współczesne cele muszą być wciąż aktualizowane. To właśnie na nas spoczywa zadanie wspólnego ustalenia tych zasad na nowo i dostosowania ich do wyzwań, przed którymi stoi współcześnie Europa. Niejasne frazy i jałowa mowa nie wystarczą, jeśli Europa faktycznie chce, aby obywatele dalej wierzyli w jej ideał.

Należy jasno zidentyfikować główne wyzwania w tym kontekście.

1. Konstruktywny plan dla Europy

Pozostało 99% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Adamski: Donald Trump antyszczepionkowcem? Po raz kolejny igra z ogniem
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
felietony
Jacek Czaputowicz: Jak trwoga to do Andrzeja Dudy
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Nowy spot PiS o drożyźnie. Kto wygra kampanię prezydencką na odcinku masła?
Opinie polityczno - społeczne
Artur Bartkiewicz: Sondaże pokazują, że Karol Nawrocki wie, co robi, nosząc lodówkę
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie polityczno - społeczne
Rząd Donalda Tuska może być słusznie krytykowany za tempo i zakres rozliczeń