Reklama

Marcin Piasecki: Energię będziemy wytwarzać sami

Rewolucja energetyczna dotrze również do Polski. Tylko jakiś administracyjny zakaz może spowolnić rozwój tego, co w olbrzymiej skali wprowadza większa część Europy – pisze publicysta „Rzeczpospolitej".

Aktualizacja: 13.11.2014 01:49 Publikacja: 13.11.2014 01:00

Marcin Piasecki

Marcin Piasecki

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompala

Dziewiąty czerwca 2014 roku nie zapisał się niczym szczególnym w historii. Popularne polskie media żyły przede wszystkim rajdem po warszawskich ulicach w wykonaniu niejakiego Froga, który postanowił opublikować w sieci zapis swych pirackich wyczynów. I wydawałoby się, że tylko taka wątpliwa pamiątka pozostała po tymże 9 czerwca. A jednak ten dzień stał się datą istotną. Ze względu na pozornie drobne wydarzenie, które w Polsce przeszło zupełnie bez echa, ale weszło do dziejów europejskiej energetyki. Wtedy właśnie po raz pierwszy w historii ponad połowa zużytej w Niemczech energii elektrycznej pochodziła ze słońca.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Stefan Szczepłek: Po co nam poprawność językowa, jak wygrywają inteligenci z siłowni
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Rekonstrukcja połowicznym sukcesem, ale Szymon Hołownia uprawia dywersję
Opinie polityczno - społeczne
Adam Bodnar ofiarą polityki, w której nie ma miejsca na kompromis
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: Prekonstrukcja rządu. Jak Donald Tusk może jeszcze uratować władzę
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Protesty antyimigranckie, czyli czy górale zatęsknią za arabskimi turystami?
Reklama
Reklama