Lista grzechów Viktora Orbána

Węgrzy są już zmęczeni nieustającą wojną swojego premiera i jego ekipy. Fidesz walczy z lewicą, z Unią Europejską, z bankami, sieciami handlowymi... – pisze publicysta „Rzeczpospolitej".

Publikacja: 16.12.2014 01:00

Jarosław Giziński

Jarosław Giziński

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompala

Po południu 6 grudnia na budapeszteńskim placu Palatyna Józsefa zbiera się kilkusetosobowy tłum demonstrantów. To zapowiedziana kilka dni wcześniej demonstracja pracowników sfery budżetowej. Na transparentach hasła: „Żądamy godnego życia", „Dość niesprawiedliwości", ktoś pojawił się z flagą polskiej „Solidarności". Na podium aktywiści związkowi, którzy z okazji mikołajek przynieśli „prezenty" dla rządu – rózgi i listy pretensji. Wykrzykują do mikrofonu, że dość już postępującej pauperyzacji i zastraszania pracowników. Najdziwniej brzmi hasło: „Żądamy przywrócenia poziomu życia z 2008 roku!".

Pozostało 95% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: W polityce walka z krzyżem to ryzykowny wybór
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jarosław Kaczyński i Donald Tusk – panom już dziękujemy
Opinie polityczno - społeczne
Adam Lipowski: NATO wspiera Ukrainę na tyle, by nie przegrała wojny, ale i nie wygrała z Rosją
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Polska nie powinna delegować swej obrony do mało wiarygodnego partnera – Niemiec
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Koszmar Ameryki, czyli Putin staje się lennikiem Chin